Źródło życia.
Niebieskie złoto.
Najcenniejszy surowiec Ziemi – woda.
Nasz organizm składa się w większości z wody. W zależności od wieku stanowi ona od 65% do 70% masy ciała. W kosmetykach zawartość wody prawie dorównuje tym liczbom, a nawet może być jeszcze większa! W znakomitej większości produktów kosmetycznych na pierwszym miejscu stoi Aqua, czyli właśnie woda, otwierająca listę INCI, stanowiącą wykaz wszystkich składników. Oznacza to, że jest jej w nich dużo, bardzo dużo, co wiele mówi o jej znaczeniu.
Gdybyśmy mieli ocenić jej wygląd, to powiedzielibyśmy, że jest to klarowna ciecz, o lekko niebieskim kolorze (w małych objętościach wydaje się bezbarwna), który wynika z pochłaniania promieniowania elektromagnetycznego z zakresu światła widzialnego odpowiadającego barwie czerwonej. Z budowy chemicznej choć bije prostota: zaledwie trzy atomy, w tym dwa atomy wodoru oraz jeden atomu tlenu, wynika cała jej wyjątkowość, skrywana w byciu doskonałym i wszechstronnym rozpuszczalnikiem. Woda jest bowiem cząsteczką polarną, czyli ze względu na różnicę w sile przyciągania elektronów, ładunki elektryczne są nierównomiernie rozłożone: dodatnio naładowane atomy wodoru są po jednej stronie cząsteczki, a ujemnie naładowany atom tlenu po jej drugiej stronie. Z tego względu jej kształt jest wygięty. Drugim czynnikiem nadającym wodzie właściwości dobrego rozpuszczalnika jest zdolność do tworzenia wiązań wodorowych, które polegają na elektrostatycznym przyciąganiu się dodatnich fragmentów cząsteczki z ujemnie naładowanymi fragmentami innej lub nawet tej samej cząsteczki. W wodnym środowisku wnętrza komórki zachodzi większość reakcji ważnych dla życia. Zdolność wody do rozpuszczania szerokiej gamy substancji od potężnych białek, po proste związki mineralne, takie jak np. sól, sprawia, że jest ona kluczem do zachodzenia tych reakcji. Na Ziemi nie ma drugiego tak dobrego i wszechstronnego rozpuszczalnika.
Woda w przemyśle kosmetycznym nabierała coraz większego znaczenia wraz ze stopniowym zastępowaniem koncepcji „maści” składającej się głównie z mieszanin tłuszczów, emulsjami będącymi mieszaninami tłuszczów i wody. Większość dzisiaj dostępnych kremów, balsamów czy lotionów to emulsje, w których fazę ciągłą stanowi woda, która jest ich fundamentem. Jej jakość w produkcji produktów kosmetycznych jest więc bardzo ważna. Z tego powodu przemysł musiał stopniowo wprowadzać środki oczyszczania w celu ustabilizowania jakości wody pod względem składu, by zagwarantować powtarzalność produkcji. Pierwszym zastosowanym zabiegiem było użycie zmiękczacza wody, który zmniejszał jej twardość poprzez eliminację zawieszonych w niej kamieni wapiennych (głównie węglanów wapnia i magnezu). Bardzo szybko technologia ta została zastąpiona technikami demineralizacji na żywicach, zwanymi wymieniaczami jonowymi, co umożliwiło lepszą wydajność i bardziej stałą jakość wody. Jednocześnie rozwijającą się metodą oczyszczania była destylacja, która jest najstarszą metodą oczyszczania. Polega ona na oczyszczaniu wody poprzez gotowanie, a następnie dzięki obiegowi zimnej wody, parę wodną kondensuje się i schładza. Metoda ta jest ekonomiczna, może być używana w laboratoriach, jednak w procesach, w których woda wymagana jest w dużych ilościach na żądanie, nie spełni swojej roli. Dość wyrafinowaną metodą jest odwrócona osmoza, która zapewnia bardzo dokładny proces filtracji wody. Zamiast filtra wykorzystuje porowaty materiał działający jak jednokierunkowe sito, które może oddzielać cząstki o wielkości cząsteczkowej. Dzisiaj w przemyśle można znaleźć wspomniane procesy oczyszczania wody w zależności od potrzeb i dostępnych środków. Co najistotniejsze woda używana w procesie produkcyjnym kosmetyków powinna mieć odpowiednią przewodność oraz zgodną z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1223/2009 czystość mikrobiologiczną. Produkcja kontraktowa kosmetyków również wymaga przestrzegania powyższych przepisów, o czym pamiętamy na wszystkich etapach wytwarzania produktu.
Wiele regionów świata cierpi na niedobory wody. Przerażająca jest wizja, że dwie trzecie światowej populacji doświadczy jej braku w najbliższym dziesięcioleciu. Nasza niebieska planeta, pokryta morzami i oceanami daje złudne wyobrażenie o jej nieprzebranych ilościach. Jednak, tylko około 1 procent tych zasobów na Ziemi to dostępna woda słodka, zdatna do picia. Mając na uwadze zrównoważony rozwój, w ostatnich latach zauważalna jest w branży kosmetycznej fala bezwodnego piękna, czyli rozwój produktów bez wody, które mogą przybierać różne formy: pudry, kostki, skoncentrowane olejki, sztyfty i wszelkie prasowane produkty, które mogą być włączone do pielęgnacji skóry i włosów oraz makijażu. Koncepcja ta, która narodziła się w Korei Południowej i zyskała popularność na zachodzie w 2015 roku, dzisiaj nie jest trendem ani modą, ale coraz częściej przybiera postać codziennej konieczności.
Na Hawajach woda jest świętością, życiodajną siłą, niezbędną ziemi, lasom, rafom koralowym. Już niedługo może ona okazać się luksusem dla większości z nas, ponieważ jak wskazują dowody naukowe mamy do czynienia z kryzysem wodnym, który dopiero przyciąga uwagę świata. Woda, to życie, globalne dobro wspólne, a jej ochrona i troska, to filar dla bezpiecznej przyszłości wszystkich nas.
Jako firma zajmująca się produkcją kontraktową kosmetyków dbamy o zrównoważony rozwój w zakresie oczyszczania, odpowiedniej przewodności i czystości mikrobiologicznej wody. Zapraszamy do kontaktu!