Ilość produktów, jakie oferuje nam rynek kosmetyczny jest ogromna. Postęp naukowy i technologiczny oraz coraz większa świadomość konsumentów sprawiły, że rola kosmetyków ewoluuje. Obecnie obok wiodących prym kosmetyków naturalnych bardzo ważnym trendem są dermokosmetyki. Czy przedrostek dermo stojący przed bardziej znanym słowem: kosmetyk, stanowi jedynie slogan marketingowy?
Wiedza i doświadczenie z zakresu kosmetologii silnie łączą się z dziedziną dermatologii i medycyny. Jako pierwsi właściwości zdrowotne kosmetyków dostrzegli Egipcjanie. Ich rytuały piękna były połączeniem intensywnej pielęgnacji z działaniem leczniczym, oparte wyłącznie na naturalnych składnikach. Rozwój wiedzy na temat fizjologii skóry normalnej i zmienionej chorobowo oraz odkrywanie nowych technik badawczych, jak i składników aktywnych sprawiły, że rozróżnienie między kosmetykiem a farmaceutykiem stało się wyraźniejsze. Pierwsze wzmianki w literaturze naukowej z terminem dermokosmetyku zostały użyte w 1990 roku przez Eugenio Sellésa z wydziału farmacji hiszpańskiego uniwersytetu w Alcalá de Henares. Do dziś nie ma standardowej definicji dermokosmetyku, najczęściej definiuje się go jako specjalny kosmetyk, który przeznaczony jest samodzielnie lub jako uzupełnienie leczenia farmakologicznego w dolegliwościach skórnych takich jak trądzik, atopowe zapalenie skóry, łuszczyca, łojotokowe zapalenie skóry oraz różnych zaburzeniach dotyczących kondycji włosów i paznokci. Dermokosmetyki często nazywane są „aptecznymi kosmetykami”, ponieważ gdy pojawiły się na rynku, tylko tam można było je kupić. Historycznie ich rynek jest bardziej rozwinięty w Europie Zachodniej, zwłaszcza we Francji, gdzie z resztę powstała pierwsza w Europie firma dermokosmetyczna – Pierre Fabre, do dziś specjalizująca się w produkcji specjalistycznych marek.
Ze względu na fakt, że dermokosmetyki wspierają pielęgnację skóry objętą jakimś schorzeniem, nierzadko spotyka się przekonanie, że produkty te są lepsze, bezpieczniejsze. Jednak w obecnym porządku prawnym nie istnieje pojęcie dermokosmetyk. Prawo polskie definiuje jedynie kosmetyk oraz produkt leczniczy. Zakres i właściwości obu tych produktów definiuje inna ustawa. Zgodnie z Rozporządzeniem nr 1223/2009 Parlamentu Europejskiego i Rady produkt kosmetyczny oznacza „każdą substancję lub mieszaninę przeznaczoną do kontaktu z zewnętrznymi częściami ciała ludzkiego (naskórkiem, owłosieniem, paznokciami, wargami oraz zewnętrznymi narządami płciowymi) lub zębami oraz błonami śluzowymi jamy ustnej, którego wyłącznym lub głównym celem jest utrzymywanie ich w czystości, perfumowanie, zmiana ich wyglądu, ochrona , utrzymywanie w dobrej kondycji lub korygowanie zapachu ciała”.
Z kolei produkt leczniczy to „każda substancja lub mieszanina substancji, przedstawiana jako posiadająca właściwości zapobiegania lub leczenia chorób, lub podawana w celu postawienia diagnozy, lub w celu przywrócenia, poprawienia, lub modyfikacji fizjologicznych funkcji organizmu poprzez działanie farmakologiczne”. Zarówno więc krem z drogerii jak i dermokosmetyk kupiony w aptece są obwarowane tymi samymi regulacjami prawnymi.
Forma „podania” obu produktów jest taka sama. Możemy je spotkać w postaci kremu, szamponu, żelu pod prysznic, serum, itp. Różnica tkwi we wnętrzu. Dermokosmetyk opracowywany jest we współpracy z dermatologami i toksykologami, a ich inspiracją często są względy medyczne. Używane surowce są najwyższej jakości, a ich wybór dokonuje się w oparciu o wyniki badań naukowych. Niemniejszy nacisk kładzie się na wybór opakowania, który ma zapewnić bezpieczeństwo produktu oraz sprawdzać się w codziennym użytkowaniu. Większość dermokosmetyków nie zawiera substancji zapachowych, barwników, często mogą mieć również maksymalnie ograniczoną ilość składników. Wiele z nich powstaje na bazie wód termalnych pochodzących z czystych biologicznie terenów o unikalnych właściwościach. Ostatnim, niezbędnym krokiem ich wytwarzania jest potwierdzenie tolerancji poprzez przeprowadzane testy kliniczne na skórze najwrażliwszej: skłonnej do alergii, reaktywnej i atopowej. Reklama produktów kosmetycznych i dermokosmetyków objęta jest tym samym rozporządzeniem Komisji Europejskiej 655/2013, która określa wspólne podstawy dla obu produktów w zakresie odpowiedzialnego marketingu w Europie.
Ostanie dekady pokazują, że uwaga konsumentów przesunęła się z podstawowych koncepcji piękna estetycznego na szerszą ideę zdrowia skóry, która jest największym i jednym z najważniejszych narządów naszego organizmu. Jej zdrowie oraz dobra kondycja to główny cel dermo(kosmetyków). Zakorzenione w podejściu medycznym dermokosmetyki stanowią bardzo ważną część terapeutycznego arsenału dermatologów, jednak co warto jeszcze raz podkreślić, nie mają one działania leczniczego, chroni je ta sama litera prawa co kosmetyki, a ich jakość jest wynikiem jedynie sumienności i uczciwości producenta.